Charles Baudelaire Kwiaty zła Niepowrotne tłum. Adam M-ski Możnaż zdławić sumienie, któregośmy łupem, Co żyje, w kleszcze pochwyca? Które karmi się nami jako robak trupem Jako dąb żre gąsienica? Możnaż zdławić sumienie, któregośmy łupem? W jakich filtrów potopie, — czy win, czy owsianek Zginie wróg stary, straszliwy, Niszczyciel i żarłoczny na kształt kurtyzanek, A jako mrówka cierpliwy? Czy go winem zalejem? czy cieczą owsianek? Mów, piękna czarodziejko, jeśli wiesz co o tem, Mów myśli bólem przybity, Podobnej ginącemu pod trupów pokotem Lub pod rumaków kopyty, Mów, piękna czarodziejko, jeśli wiesz co o tem? Biedakowi, którego wietrzy wilk zgłodzony, A kruk już śledzi oczyma, Czy ma stracić nadzieję ten żołnierz zgnieciony Że grób i krzyżyk otrzyma? Ten biedak, na którego czyha wilk zgłodzony? Możnaż wywołać światło z chmurnych niebios szczytów? Rozedrzeć oponę mroku Czarniejszego niż smoła, bez zmierzchów, bez świtów, Bez gwiazd, bez błysków w obłoku? Możnaż wywołać światło z chmurnych niebios szczytów? Nadzieja, co błyszczała w zajazdu świetlicy, Zdmuchnięta — zgasła na zawsze! Bez księżyca, bez światła, złych dróg męczennicy Znajdąż schronienie łaskawsze? Ach, bies wszystko pogasił w zajazdu świetlicy! Mów, czarodziejko, kochasz wyklęte istoty? Znasz potępionych bezzwrotnie? Znasz zgryzotę, co za cel na zatrute groty Pierś naszą bierze okrutnie? Mów, czarodziejko, kochasz wyklęte istoty? Okropne bo poczucie — niezgładzalność winy — Wątły gmach ducha podcina, Niby rzesza termitów, co od podwaliny Często swój atak zaczyna. Przeklętym zębem żre nas niegłazalność winy! Nieraz w teatrze gminnym widywałem w sali, Gdy zabrzmią orkiestry dźwięki, Schodzi wieszczka i w piekeł podniebiach zapali Brzaski cudownej jutrzenki; Nieraz w gminnych teatrach widywałem w sali. Jak postać cała z blasków, ze złota i gazy W proch strąca piekieł potwory; Lecz pierś ma, w którą błogie nie schodzą ekstazy, To teatr, co do tej pory Próżno szukał zjawiska o skrzydełkach z gazy! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/kwiaty-zla-niepowrotne. Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Wolne Lektury. Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki 1.3: https://artlibre.org/licence/lal/pl/ Fundacja Wolne Lektury zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Art.99(2) Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur: https://wolnelektury.pl/info/zasady-wykorzystania/ Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Tekst opracowany na podstawie: Karol Baudelaire, Kwiaty grzechu, tłum. Adam M-ski [Zofia Trzeszczkowska] i Antoni Lange, H. Cohn, Warszawa 1894 Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Katarzyna Dąbek, Marta Niedziałkowska, Aleksandra Sekuła.