Janusz Korczak
Koszałki Opałki
— Chciałem odebrać przypadającą mi sumę.
— Ach, ta… a… a… k. Dobrze, ale uważa pan, my...
— Chciałem odebrać przypadającą mi sumę.
— Ach, ta… a… a… k. Dobrze, ale uważa pan, my...
— Dokąd?
— Do domu.
— A gdzie twój dom?
— Gdzie mój dom? Nie wiem.
— Masz papiery?
Przypomniał...