 
      
    
    
  Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
Z podniesioną głową odpowiadała na ludzkie pozdrowienia i szła wśród spojrzeń ciekawych nieulękła, śmiało zaś...
 
      
    
    
  Z podniesioną głową odpowiadała na ludzkie pozdrowienia i szła wśród spojrzeń ciekawych nieulękła, śmiało zaś...
 
      
    
    
  Procesja rychło dosięgła krzyża Borynów, za którym tuż zaraz był kopiec, na skraju ziem lipeckich...
 
      
    
    
  — Już siódma! Całe dwie godziny seansu — szepnął zdziwiony, podnosząc oczy, by sprawdzić na zegarze; ale...
 
      
    
    
  Obszedł te opuszczone mury z powybijanymi oknami, bez drzwi, bez bram, z dachami pozapadanymi, ze...
 
      
    
    
  — O, to nie chcę. Już całe trzy dni cię nie widziałam i nie mogłam wytrzymać...