
Zygmunt Krasiński
Nie-Boska komedia
MĄŻ
Tegom żądał, o to przez długie...
Tegom żądał, o to przez długie...
Do mnie, mój luby.
Jakże już daleko, a ja przesadzić...
Czy nie wiesz, że tajemniczo a nieodwołalnie Duchy ciążą ku sobie? — W Bogu się może...
A cóż pocznę, kiedy mi się śmierć kochać każe? Nie pycha, nie tryumf, nie pobłysk...
Tradycyjnie definiowana jako nastawiona na związek duchowy kochanków, a nie ich cielesne zbliżenie; miłość kontemplacyjna, niezaborcza. Zazwyczaj bywa jednym z etapów lub jednym z jednocześnie występujących oblicz miłości jakiegoś bohatera (tak jest w przypadku Gustawa z Dziadów, który opowiadając o swym uczuciu, ujawnia i taki jego aspekt).