Antonina Domańska
Trzaska i Zbroja
Rokiczana zerwała się z ławy blada, z pałającymi oczyma. Chwyciła kotka za głowę i rzuciła...
Rokiczana zerwała się z ławy blada, z pałającymi oczyma. Chwyciła kotka za głowę i rzuciła...
Spojrzały wystraszone. Jedna miała oczy niebieskie, a druga czarne — roześmiane oczy. Chwilkę je zatrzymałem, żeby...
A mama zaczyna krzyczeć, dlaczego się na obiad spóźniłem. Że latam, że mama dosyć ma...