Ferdynand Ossendowski
Mocni ludzie
Wtem doszedł go daleki krzyk, trwożny i błagalny, a po nim groźny ryk, krótki, urwany...
Wtem doszedł go daleki krzyk, trwożny i błagalny, a po nim groźny ryk, krótki, urwany...
— Panie! — szepnął wkrótce. — Panie! To niedźwiedź! Wyłamał on żerdzie z szałasu i coś tam szarpie...
Z zakłopotania wyprowadził go mały, rudy, kudłaty piesek. Ujrzawszy, że myśliwy trzyma karabin w pogotowiu...
Drżący, urywany głos odpowiedział mu natychmiast:
— Ratunku!… Ratunku!
Roman, znajdujący się już pod koroną drzewa...
Amra, jako prawdziwy Hindus, znał już niebezpieczeństwo utajone w ziemi Indii.
Przed udaniem się na...
Szczególniej jednak lubił Nassur polowanie na węże.
Ogromny, niezgrabny Birara z powodzeniem zastępował wyżła.
— Szukaj...
Natychmiast nastała dziwna cisza.
Nie padały już strzały ze skrytek myśliwych.
Umilkły trwożne nawoływania małp...
Kula bzyknęła niespodzianie, długo, zdradziecko. Łączka w kotlinie przed nimi, górski maliniak porosły krzakami, wydłużony...
Aż naraz cała góra, zalesiona i milcząca, wstrząsa się hukiem i ogniem. To już nie...
„Tu nie ma niebezpieczeństwa” — powtarza jeszcze do siebie i powtórzyłby Chałupce, gdyby ten nie zostawał...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.