Tadeusz Boy-Żeleński
Dziewice konsystorskie
Wiem, takie są tradycje Kościoła; taką drogę wskazuje mu wiekowa praktyka: głosić swą niezmienność i...
Wiem, takie są tradycje Kościoła; taką drogę wskazuje mu wiekowa praktyka: głosić swą niezmienność i...
Pewien czołowy francuski pisarz neo-katolicki pojechał z odczytami do Ameryki. Przyjmowano go bardzo serdecznie. Po...
— Więc pomyśl na przykład — wywodził Marek — że, dajmy na to, w każdej materii jest Absolut...
— Czekaj pan — powstrzymał go kapitan Trouble i zmierzywszy strzelił w krzaki mangowców. — Tak — zdaje się...
Dom dobudowany był do młyna. Miał trzy izby, w których Prokop z rodziną i z...
Ciekawość, duzo tez ta wsi na całym świecie? Chybo niewiela. Pusca ino i pusca. Tatuś...
Z chrzęstem i łomotem opadła olbrzymia płachta płócienna na ziemię; służba kościelna zasunęła ją w...
Czterech czy piąci obskoczyło mnie kosookich Tatarzynów z krzywymi szablami. Boska opatrzność sprawiła, żem się...
(W mniemaniu ludu pszczoła za to, że dostarcza wosku na światło do kościoła, ma wyższość...
Brzegiem wąwozu, oświetlony czerwonym blaskiem zachodzącego słońca, szedł powoli człowiek jakiś. Wzrostu był więcej niż...
Pod hasłem tym chcieliśmy zebrać relacje o wierzeniach nie do końca ściśle powiązanych z religią, często wyrastających z tradycji ludowej. Należą do nich np. przekonania żywione na temat kontaktów zmarłych ze światem żyjących (wiara w duchy, upiory), czy tradycje dotyczące odczytywania jako omen znaków takich jak pojawienie się komety, zaćmienie słońca, anomalie pogodowe i in. (zob. też: zabobony).