Wacław Berent
Próchno
— Bardzo barwnie, nader uczenie mówisz o bogach… Mój drogi, ty jesteś taki mądry — powiedz… powiedz...
— Bardzo barwnie, nader uczenie mówisz o bogach… Mój drogi, ty jesteś taki mądry — powiedz… powiedz...
Tyś powinien był unikać kobiet, życia, ludzi; wielkich miast, bo tylko w rojnych tłumach...
Kiedyś byłem jak ty. W „złe wiry” wielkomiejskie rzuciła mnie gonitwa za tą sztuką...
Michajłow z cicha mówił o religii. Miał on swój własny logiczny system.
— Takiego Boga, który...
Cały świat poza obrębem rodziny był zdobyczą lub nieprzyjacielem. Byli pośród tych nieprzyjaciół ludzie potężni...
— Ej, wy, szlachcic — rzekł — a wy o materii tam mówiliście… Po pierwsze Polakowi nie wypada...
le gdy Wołoszanowicz zawiesił w swym pokoju ikonę i zapalił przed nią lampkę, usunięto się...
Widziałem z najwyższym podziwem i czcią, że Sabatierowi nie tyle szło o to, aby dzieci...
Powiadasz, pracą swoją stwarza człowiek podstawy w życiu. To jest słuszne. Nie duchem, lecz człowiekiem...
Nie nagą myślą, lecz nasieniem rozdzierającym łono ziemi, rzucającym w nią siew poślubił się człowiek...
Sporo znajdziemy w naszej literaturze wypowiedzi na temat sposobu funkcjonowania w świecie różnych bogów, przeświadczeń o zakresie ich władzy, relacji łączących ich z ludźmi itd. Odnośne fragmenty zaznaczamy tym właśnie motywem, choć oczywiście jego nazwa pisana wielką literą i w lp., odnosi się przede wszystkim do religii monoteistycznych, a wśród nich najczęściej oczywiście do chrześcijaństwa.