Wacław Berent
Próchno
A tam — za oknem, wśród zadumanej kamiennej głuszy, gadały tylko strumienie szeptem i pluskiem...
A tam — za oknem, wśród zadumanej kamiennej głuszy, gadały tylko strumienie szeptem i pluskiem...
W tę gwarną noc wspomnień kładzie się spokój zasłuchania na duszę: oczy po gwiazdach...
Nagle wydało mi się, że tuż ponad naszymi głowami zarywa się z łoskotem sklepienie całe...
Zaś u góry, ponad głową moją, te dwa śnieżne szczyty po bokach lodowca, białym puchem...
Wracamy z tej sztuki niby z wycieczki w wysokie, niedostępne góry, gdzie na stromych zboczach...
O świcie ich oczom ukazał się krajobraz niebywale wspaniały w swej grozie. Ze wszystkich stron...
Niewidzialne już za horyzontem Słońce zagasłe — prześwietla rubinowym diademem granity dzikiego zwału Siedmiu Granatów, fortecę...
Znane są z żywości barw kwiaty w Tatrach: z powodu mitycznej świeżości słońca oraz małej...