Stanisław Przybyszewski
Androgyne
W ciemnej nocy krzyczały rozpacznie wielkie kwiaty za słońcem, gięły się w kurczach bólu, prostowały...
W ciemnej nocy krzyczały rozpacznie wielkie kwiaty za słońcem, gięły się w kurczach bólu, prostowały...
I gdy kończą się krótkotrwałe deszcze, natura rozkwita w niezrównanym przepychu. Drogi prowadzące do wiosek...
— Wiecie, a to moja rózga zakwitła! — krzyknęła do wchodzącej Jagny.
— Jaka rózga?
— A tom ją...
Ogarnął ją sobą i rozgrzewał takimi całunkami, aż oboje wnet zabaczyli o całym świecie, objęli...
Naród zaś postawał w opłotkach i mrużąc od blasków oczy spozierał radośnie na wieś taplającą...
Loże podobne były do żardinierek wybitych wiśniowym aksamitem, na którego tle niby kwiaty siedziały strojne...
zaczął oglądać kwiaty, bardzo starannie hodowane i przysłaniające szyby okien.
Chwalił je gorąco.
— Powiem Gotliebowi...
Sam jeden — plama barwy i subtelnego wdzięku — wznosił się smukły kwiat o fantastycznej formie.
— Kwiat...
— Ani jedno, ani drugie! A przecie przypomniała mi kwiat! Wie pani, jaki? Wrzos! Znam takie...
W domu i koło domu, zwłaszcza tam, gdzie były starsze dziewczęta, spotykało się różne kwiaty...
Wśród roślin wyróżniliśmy tę kategorię ze względu na wyraźną odrębność oraz częstość występowania. Kwiaty, może ze względu na swą urodę — olśniewającą a krótkotrwałą — łączą się najczęściej z wątkami miłosnymi i są wykorzystywane jako metafora uczucia albo kochanki. Zbieranie kwiatów staje się zajęciem Wertera zakochanego w cudzej żonie. Kwietną otoczkę ma postać Ofelii w Hamlecie (por. też obraz Ofelia Millais'go). Kwiaty pojawiają się ponadto w scenach misteryjnych (por. Widzenie Ewy w Dziadach Mickiewicza), często towarzyszą też szaleńcom (jednego z umajonych szaleńców spotkać można w Cierpieniach młodego Wertera Goethego).