 
      
    
    
  Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część czwarta - Lato
— Wiecie — wrzeszczała — a to może przed godziną przyszedł z wojska Jasiek!
— Tereski chłop! A dyć...
 
      
    
    
  — Wiecie — wrzeszczała — a to może przed godziną przyszedł z wojska Jasiek!
— Tereski chłop! A dyć...
 
      
    
    
  — A to poczekajcie! Dobrodziej chce wam cosik powiedzieć.
Nie wyszło i „Zdrowaś”, kiej przyleciał zadyszany...
 
      
    
    
  — Psu na budę taka sprawiedliwość! Hale, pójdzie se taki ciołek na całe roki we świat...
 
      
    
    
  Zmiękł znowu w sobie i niewypowiedziana ciężkość zwaliła mu się na serce, poczuł się tak...
 
      
    
    
  — Ludzie kochane, kiej nie miarkuję, z czym przychodzicie?
— A wedle naszego lasu, mają go rąbać...
 
      
    
    
  — Skarga tyle sprawi, że nim urząd zjedzie i zabroni, to już i pniaków nie ostanie...
 
      
    
    
  — Cóż, na to jest tylko jedna rada, zaczną las ciąć, całą wsią iść, rozegnać, nie...
 
      
    
    
  Całe lata tak szło w ciężkiej, cierzpliwej pracy, bo choć koniskowi skóra się odparzała od...
 
      
    
    
  Boryna poczuł niezmierną ulgę, bo chociaż nie był winien, ale zawżdy bojał się ludzkiego obmówiska...
 
      
    
    
  — Antek, pójdę ino do pisarza i w to oczymgnienie przyjdę do cie…
— Co? Na dwór...
Ideę tę można streścić jako „uszanowanie należnych każdemu praw”. W szczegółach różnie bywa definiowana, ponieważ przy określaniu tego, co się komu należy i na jakich prawach — rodzą się konflikty. Pod hasłem sprawiedliwość gromadzimy ciekawe i charakterystyczne próby wskazania, czym jest sprawiedliwość (również te negatywne — a więc mówiące o niesprawiedliwości i jej przyczynach), a także fragmenty literackie pokazujące kontrowersje wokół tej kwestii.