Tadeusz Boy-Żeleński
Słowa cienkie i grube
Jakież to miłe zajęcie, szperanie po zżółkłych szpargałach. Nie znam bardziej filozoficznej zabawy niż to...
Jakież to miłe zajęcie, szperanie po zżółkłych szpargałach. Nie znam bardziej filozoficznej zabawy niż to...
Tak więc, na samym wstępie, w najuroczystszych murach, zabrzmiało mi echo piosenki. Ale potem słyszałem...
Pamiętam kiedy po raz pierwszy spotkałem się z nazwiskiem Samuela Johnsona. Kupiłem na rynku niemirowskim...
Przy przerzucaniu zapisanych kartek wpadło mi w oko nazwisko Michajłowskiego; jak pięknie byłem młody, gdym...
Pisać zacząłem bardzo wcześnie; pamiętam, że w II klasie gimnazjalnej wprowadziłem w zdumienie Gorieła (?), nauczyciela...
Jak szczęśliwy mogłem być jeszcze w tych czasach, gdy czytałem po raz pierwszy Renana dialogi...
W moim artykule o rosyjskiej rewolucji i narodowych demokratach polskich, drukowanym w „Русскомъ Богатствҍ” i...
Nie daj się zahipnotyzować, że prace twoje są bezużyteczne, że nikogo nie obchodzą, nie trać...
Pierwsze ogólne założenia mojej krytyki zostały wytworzone przez studia Taine'a i miłość do niego...
Wspominać, znaczy to wiązać treść przeżytą z wypadkami i wrażeniami nowego, obecnego życia. Wspomnienia nasze...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).