 
      
    
    
  Wacław Berent
Ozimina
Skończyło się rychło na tym, że w rękach hrabiego znalazła się książeczka czekowa, a jedna...
 
      
    
    
  Skończyło się rychło na tym, że w rękach hrabiego znalazła się książeczka czekowa, a jedna...
 
      
    
    
  Pewien czołowy francuski pisarz neo-katolicki pojechał z odczytami do Ameryki. Przyjmowano go bardzo serdecznie. Po...
 
      
    
    
  — Nie ma bowiem w tych sprawach stałych i ugruntowanych zasad — zauważył mistrz.
— Istnieje w każdym...
 
      
    
    
  A wszystkie nieszczęścia, które szybko tu wymieniłem, są nieodłączne od Republiki i z niej logicznie...
 
      
    
    
  Przystąpiłem bezzwłocznie do operacji. Mając wprawę w hipnotyzowaniu, za dwie minuty wprawiłem go w stan...
 
      
    
    
  U prostych ludzi wreszcie wytworzyła się legenda o tajemniczym pojawieniu się ducha nieboszczki, którą różni...
 
      
    
    
  — Chętnie zaspokoję twą ciekawość, kapitanie — odrzekłem, podając mu list — list ten przyniosła mi w pysku...
 
      
    
    
  Więc spytałem, czy taka Polska jest to Jaźń lub raczej Gnoza wewnętrzna — to, co u...
 
      
    
    
  Winne były temu złowabne nimfy w postaci świerszczy, które mnie wiodły wciąż w swej kompanii...
 
      
    
    
  Tu zaczęto Zmierzchoświta pytać, ile jest prawdy w tym, co głosi Ariaman: iż Tatry dotykają...
Pod hasłem tym chcieliśmy zebrać relacje o wierzeniach nie do końca ściśle powiązanych z religią, często wyrastających z tradycji ludowej. Należą do nich np. przekonania żywione na temat kontaktów zmarłych ze światem żyjących (wiara w duchy, upiory), czy tradycje dotyczące odczytywania jako omen znaków takich jak pojawienie się komety, zaćmienie słońca, anomalie pogodowe i in. (zob. też: zabobony).