Louisa May Alcott
Małe kobietki
Prawdę mówiąc, było jej przyjemnie jadać smacznie, jeździć pięknym powozem, chodzić co dzień w najładniejszej...
Prawdę mówiąc, było jej przyjemnie jadać smacznie, jeździć pięknym powozem, chodzić co dzień w najładniejszej...
Małgorzata znalazła pracę jako bona i czuła się bogata, otrzymując skromne wynagrodzenie. Kochała się w...
Mówił tak wesoło, miał twarz tak otwartą i zdawał się tak uradowany, że ich oddał...
— Dawno temu były sobie cztery dziewczęta: miały co jeść, co pić i w co się...
Ponieważ w całym domu było ciepło jak w lecie, Artur prowadził Ludwisię z pokoju do...
Małgosia często w samotności skrapiała robotę łzami, myśląc nad tym, jak była bogata w rzeczy...
— Pieniądze są dobrą i użyteczną rzeczą, i spodziewam się, że moje dziewczęta nigdy nie odczują...
— Czy kochasz mnie jeszcze, Doro?! — zawołałem, czując dobrze, że jej serce bije dla mnie.
— O...
Przepych strojów był wielki, ale cale inny niż dzisiejszy, chwalono się więcej bogactwem niż smakiem...
— Jakże inaczej ma być — odezwał się Ścibor stary. — Otośmy jednego zła pozbyli, a drugiego napytali...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).