
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
To mówiąc, stara dobywała suche ziele i garnek z węglem nabranym z ogniska postawić kazała...
To mówiąc, stara dobywała suche ziele i garnek z węglem nabranym z ogniska postawić kazała...
Śpiewy te żałobne powtarzały się bez końca. Dzień już był, gdy dano znać od lasu...
Gęślarza wzięli między siebie Myszki, ugaszczając go; dano mu pierwszy kubek w ręce.
— Po staremu...
Ćwierć dnia tak już upłynęło, gdy na pagórku ujrzeli kamień wielki, a dokoła niego pomniejsze...
Dalej sypana mogiła wysoka stała u brzegu, cała darnią porosła, u dołu zarzucona zielonymi gałęźmi...
Gdy korowaj był skończony, ulepiony, ustrojony, z nową pieśnią do pieca go niesiono uroczyście, rzucając...
W przeddzień wesela wszystko było pogotowiu. Chata wybielona, wymieciona, wykadzona jałowcem i ładanem, posypana kosaćcem...
O słońca wschodzie ruszył cały pochód na uroczysko pod dęby święte; stary ojciec miał im...
Korzystając z uspokojenia, Doman się do wesela sposobił. Chciał je mieć huczne i głośne, stary...
Broniono im przystępu zrazu, niby najeźdźcom i gwałtownikom, co na cudze dobro czyhali, nie dawano...
Postanowiliśmy zaznaczać fragmenty opisujące rozmaite obrzędy religijne (jak chrześcijańska msza w Chłopach, czy na poły pogański obrzęd dziadów w dramacie Mickiewicza) oraz parareligijne (jak np. rewolucyjne obrzędy odprawiane przez Leonarda w Nie-Boskiej komedii).