
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
Spokoju nie było u Polanów od Kaszubów i Pomorców, których podprowadzali i zmawiali Leszkowie. Zaledwie...
Spokoju nie było u Polanów od Kaszubów i Pomorców, których podprowadzali i zmawiali Leszkowie. Zaledwie...
Gromadami też siedziały rody Jaksów, Kaniów, Porajów, Starżów, Wizimirów i innych mnogo. Patrzyli ku sobie...
Przez dłuższy czas nasi bohaterowie toczyli zawzięty spór, Senderl zadawał pytania, a Beniamin udowadniał mu...
— Pozabijają się! Wstyd! Obraza boska! Biją się jak chamy! Fabian, upamiętaj się! Ładyś, rzuć widły...
— Kiedy nad Fenicją wisi nieszczęście!… — dokończył Rabsun.
— Niechże ja się raz dowiem, jakie nieszczęście?… — przerwał...
— Siadajże o tu, koło Kazi. A ty, proszę cię, pamiętaj o nim.
— Pan Wokulski zasługuje...
Wracając obok maneżu Wokulski znowu usłyszał trzaśniecie batem, po którym czwarty pan znowu rozpoczął kłótnię...
Wtem ktoś potrącił Wokulskiego. Był to baron Krzeszowski. Blady z gniewu zbliżył się do powozu...
– A! Bydlęta! — wrzasnął Łukaszewski, zrywając się i wykonywając tak zamaszyste ruchy, jakby miał zamiar porozbijać...
Ach! Więc w takim razie pisywałeś pan tylko o mnie do pism humorystycznych?
Zapora ani...
Zwracaliśmy uwagę na opisy sytuacji konfliktów słownych, szczególnie takie, w których wyrażone zostało jakieś przeświadczenie na temat natury i przyczyn kłótni.