
Giovanni Boccaccio
Dekameron, Prolog
Oto szachy i szachownice, niech każdy upodobaniu swemu zadosyć uczyni. Jeśli jednak posłuchać mnie zechcecie...
Oto szachy i szachownice, niech każdy upodobaniu swemu zadosyć uczyni. Jeśli jednak posłuchać mnie zechcecie...
„Zagrajmy sobie na orzeszki — mówiłam. — W co się wam żywnie podoba: w pierdzimąkę, w żądełko...
Po ukończeniu wieczerzy wydano w obecności królowej bal na kształt turnieju, godny nie tylko bacznego...
Paweł święty pisze, że wszyscy w zawód do kresu bieżymy, ale nie wszyscy zakładu bierzemy...
Bardzo ważna sfera aktywności ludzkiej (wszakże teoretyk kultury Roger Caillois opisał wszelkie działania społeczne jako różne typy gier), niekiedy silna namiętność; motyw gry (w szachy, w karty) znajdziemy zarówno u Kochanowskiego i Krasickiego, jak i u romantyków, czy Prusa, nie mówiąc już o Dostojewskim. W podstawowym znaczeniu jest niemal synonimem zabawy. Gra może stanowić metaforę kondycji ludzkiej (postrzeganej jako nierówna gra z losem).
W Kordianie znajdziemy następujący obrazek związany z motywem gry:
KORDIAN
U drzwi stoją wierzyciele!
Lecz bogactwo w miłości znikomą jest marą,
Dawałem ci brylanty, dziś sercem się dzielę.
WIOLETTA
Ach brylanty... Gdzie klucze?...
KORDIAN
Stój! stój, moje życie!
Wczoraj --- aby opóźnić majątku rozbicie,
Z twoimi brylantami siadłem do gry stoła;
Gra mi wszystko pożarła... Lecz serce anioła!...