Johann Wolfgang von Goethe
Cierpienia młodego Wertera
O, jakże straszna jest pustka, którą czuję w piersiach! Myślę często: — Gdybyś mógł ją bodaj...
O, jakże straszna jest pustka, którą czuję w piersiach! Myślę często: — Gdybyś mógł ją bodaj...
Ileż razy już chciałem jej się rzucić na szyję? Bóg jeden wie chyba, co czuje...
Ona nie widzi, nie czuje, że mi sposobi truciznę, od której wraz z nią zginę...
ów szczęśliwy biedak, był pisarzem u ojca Loty, zapałał ku niej namiętnością, ukrywał to, potem...
Nie wiem, co to znaczy mój drogi, ale zaczynam się bać samego siebie! Wszakże miłość...
Gotowym jest, Loto. Bez drżenia ujmuję w rękę ten kielich, z którego napiję się śmierci...
Wszakże stosunek nasz był nieustanną tkaniną, złożoną z subtelnych wrażeń i bystrości dowcipu, a wszystkie...
Jadwiga bez wzruszenia spoglądała na odjazd swego narzeczonego; ale w kilka dni potem, czuła się...
— Nie — mówiła sobie — jam nie wiedziała, że go kocham taką straszliwą miłością. Jakiż obłęd mnie...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty o takiej miłości, która pojawia się z wyroku przeznaczenia (warunek klasycznej tragiczności), łączy osoby, które z różnych powodów (pozycji społecznej, wrogości między rodzinami) nie mogą być razem i prowadzi kochanków ku katastrofie. Tak dzieje się np. w dramacie Shakespeare'a Romeo i Julia. Często motyw ten łączy się z motywami miłości niespełnionej lub/i miłości romantycznej.