
Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
— Zdobyła pani szturmem moje zaufanie — mówił dalej — teraz niech ono pani służy. Jestem po prostu...
— Zdobyła pani szturmem moje zaufanie — mówił dalej — teraz niech ono pani służy. Jestem po prostu...
„M o g ę zrobić to, czego on chce ode mnie, muszę to przyznać — dumałam...
Fernand, przywiedziony prawie do ostateczności przez Danglarsa, który drażnił go jak banderillero kłujący byka, już...
ale co byś powiedziała, gdybyś wiedziała, jak wielką ofiarę czynię dla ciebie? Wyobraź sobie, jak...
I tak to, długo wznoszony i postawiony z takim mozołem gmach zawalił się pod jednym...
Zapewniam cię Wilhelmie, że nie myślałem o tobie, gromiąc nieznośnych ludzi, nakłaniających mnie do pogodzenia...
Nie wiem, co to znaczy mój drogi, ale zaczynam się bać samego siebie! Wszakże miłość...
Bojąc się światła dziennego, które w najwyższym blasku nań się zlewało, unikając wzroku spotykanych ludzi...
Chodzi tu o sytuację wewnętrznego rozdarcia bohatera, ścierania się w jego zapatrywaniach oraz postępowaniu sprzecznych poglądów, idei, pomysłów na życie, systemów wartości, wymogów lojalności itp.