Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 439 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Znany on był w całym mieście ze swojej głupoty. Łeb miał okrągły jak bania, oczy...
Jan Grabowski, Puc, Bursztyn i goście
Aż tu co sie nie robi!
Jakby osa wleciała do izby: dziwne buczenie słychać skądś...
Edward Redliński, Konopielka
Chociaż wszyscy z napięciem oczekiwaliśmy ogniska i narodowych występów wieczornych, cała zasiedziała ludność koszar, oprócz...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Bitwa pod Grunwaldem