Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 443 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Po chwili nawet, kiedy mi się jakiś parszywy kundel nawinął pod krzesłem, zdaje się, że...
Kornel Makuszyński, Perły i wieprze
Ciemność ogarniająca umysł, zimno odrętwiające ciało, ssanie w żołądku łączyły się w jedno: głód. Najpierw...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
— Szaleństwo naszego księcia na tym polega, że wszystko dookoła niego musi być ze złota albo...
Kornel Makuszyński, O dwóch takich, co ukradli księżyc