Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 465 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zdumienie rozłożyło się na długi czas, kiedy to niektórzy zaczynali się czegoś domyślać, a inni...
Magdalena Tulli, Sny i kamienie
Jerzy chciał coś odrzec, ale nie mógł dokonać tej pospolitej czynności, bo zranione okno zostało...
Kornel Makuszyński, Szaleństwa panny Ewy
Zaczęli zbierać się na pokładzie i pokazywać sobie chmurkę palcami.
Potem na pokład wyszedł kapitan...
Joanna Papuzińska, Nasza mama czarodziejka