Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 439 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Z parku wyszli powoli pod górę, poczekali na tramwaj, przebyli senne, białe od słońca i...
Zofia Nałkowska, Granica
Wtedy Justyna mówiła, że to leży ciężko chora kobieta, która jedzie do szpitala na operację...
- Wszelki duch! — zawołał radośnie pan Mudrowicz. — A tobie co się stało?
— Ożeniłam Jerzego i uciekłam...
Kornel Makuszyński, Szaleństwa panny Ewy