Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 463 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Panie posterunkowy, tam. Na trzecim piętrze, tam, tam. Dziecko siedzi w otwartym oknie, samiuteńkie, nogi...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
Weszły do domu i Justyna wypakowała najlepszą matki suknię, czarną z aksamitem na przodzie i...
Zofia Nałkowska, Granica
Kierownictwo powoli usuwało się z Krakowa. Był już ostateczny czas po temu. Cała dzielnica bowiem...
Gusta Dawidsohn-Draengerowa, Pamiętnik Justyny