Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 439 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jest prawo obozu, że ludzi idących na śmierć oszukuje się do ostatniej chwili Jest to...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Proszę państwa do gazu
To przez to cholerstwo — powiedziała, zrywając szkarłatną szarfę Młodzieżowej Ligi Antyseksualnej i zarzucając ją na...
George Orwell, Rok 1984
Bursztyńsio, jak zawsze, z zamkniętymi ze strachu oczyma przebiegł mostek.
Zatrzymał się po drugiej stronie...
Jan Grabowski, Puc, Bursztyn i goście