Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 450 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wychodzimy drogą prowadzącą przez Harmenze. Wysokie kasztany szumią, cień jest jeszcze zieleńszy, ale jakby suchszy...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Dzień na Harmenzach
Władysław Szlengel, Co czytałem umarłym, Telefon
Przed odjazdem byliśmy w lesie Rzuchowskim, gdzie przy kopaniu ogromnych grobów zbiorowych pracował kiedyś Michał...
Zofia Nałkowska, Medaliony, Człowiek jest mocny