Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 443 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zsunęliśmy się z dachu po drzwiach bloku. Chwyciła nas za ręce i pociągnęła do siebie...
Tadeusz Borowski, Ludzie, którzy szli
Kończymy właśnie szlamowanie rowu, gdy nadszedł pipel od kapa. Sięgam po chlebak, przekładam bochenek chleba...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Dzień na Harmenzach
Konstanty Ildefons Gałczyński, Kolczyki Izoldy