Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Lipcowe noce odurzały zapachami, a dni były błękitne, jak gdyby skrzętnie wyprane w lazurowej wodzie.
Kornel Makuszyński, Szatan z siódmej klasy
Przy ocienionej platanami autostradzie wznosił się betonowy, nagi masyw koszarowej budowli. Wielki upał rozżarzał i...
Tadeusz Borowski, Kamienny świat (tom), Koniec wojny
Oboje wiedzieli — w jakimś sensie ta myśl nigdy ich nie opuszczała — że ich obecna sytuacja...
George Orwell, Rok 1984