Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Ewcia ni stąd, ni zowąd wybuchnęła głośnym śmiechem — tak serdecznym, że gruby jakowyś pan, który...
Kornel Makuszyński, Szaleństwa panny Ewy
Przez dłuższą chwilę żaden z nas dwu nie osiągał przewagi, aż ci w końcu mój...
Rudyard Kipling, Puk z Pukowej Górki
Po owym wieczorze i strzałach na placu przed ratuszem nastały dni niedobrej ciszy. Na krańcach...
Zofia Nałkowska, Granica