Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 452 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Która godzina, kolego?
— Dziesiąta — mówię, nie podnosząc oczu od szyn.
— Boże, Boże, jeszcze dwie godziny...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Dzień na Harmenzach
Przekroczywszy balustradę, zeszedłem na dół i gdym stanął w pobliżu jatek, krzyknąłem w klatkę schodową...
Knut Hamsun, Głód
I rzeczywiście wraz ze świętami Wielkanocy, więc w pierwszej dekadzie kwietnia, przyszło nagłe ocieplenie, Konrad...
Jerzy Andrzejewski, Miazga