Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 464 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Autorka nieznana , *** [Była sobie raz Elżunia...]
Był seder. Siedzieli przy stole, połykając suche rodzynki, pijąc z maleńkich kieliszków wino, trawiąc słowa...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
I rozpowiada o lampach elektrycznych w domu, w chlewach, stodole, na gumnie, o przedłużeniu dnia...
Edward Redliński, Konopielka