Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 463 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Bramę składu kierownik przymknął. Gdy łapanka obejmowała uliczkę, zamykaliśmy ją na kłódkę. Pijani policjanci oczyszczali...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Pożegnanie z Marią
Jam był radosny i spokojny. Dziecko wszak w lęku żyje, pośród urojeń, których nikt nie...
Andrzej Kijowski, Dziecko przez ptaka przyniesione
Warszawa jest jak palimpsest. To są te stare pergaminy, z których przed wiekami wymazywano dawny...
Kazimierz Wyka, Życie na niby