Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 450 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jaś Kapela, Wybór wierszy, Jak zostałem wojownikiem MDMA
Na tej włoskiej głuchej wsi kolację zjedliśmy z dziesięciu surowych jaj i dwóch litrów czerwonego...
Jan Masoński, Na szlaku Warszawa-Afryka-Warszawa
Dziki koń pochylił swą dziką głowę, zaś kobieta nałożyła mu uzdę uplecioną ze skóry, a...
Rudyard Kipling, Takie sobie bajeczki