Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 439 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Przyniesiono wodę do mycia, po czym ustawiono przed nimi pieczone mięso, jaja z oliwkami, owoce...
Rafael Sabatini, Sokół morski
Rozpalaliśmy ogień pod smołą i szliśmy na organizację. Jeden przynosił wiadro z wodą, inny worek...
Tadeusz Borowski, Ludzie, którzy szli
Potem następowały powieści jezuickie, jeszcze później te stuzeszytowe romanse, w których biedna dziewczyna po zniesieniu...
Adelheid Popp, Wspomnienia młodej robotnicy