Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Pan podniósł krzyk. O niczym nie chciał słyszeć.
— O to mi nie chodzi, z kim...
Maria Dąbrowska, Dzikie ziele
Konstanty Ildefons Gałczyński, Bal u Salomona
Mordownia… Ale nie każda jatka jest koszerna, nie każde nieszczęście karą za grzechy, nie każda...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym