Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 463 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Jakże się pani przedostała do nas? — zapytałem, aby podtrzymać rozmowę.
Drzwi kantoru trzasnęły. Klient zatupotał...
Tadeusz Borowski, Pożegnanie z Marią, Pożegnanie z Marią
Aż pod obiad dżwi brzdęk, ona wchodzi: w nogawicach w paski i w paski kaftanie...
Edward Redliński, Konopielka
Może dać panu książke? dopytuje sie: Poczyta pan sobie.
Nie umiem!
To może ja poczytam...