
Karin Boye
Astarte
Tage podszedł do stołu, nalał szklaneczkę ponczu pannie Merck, a sobie grogu. Tutaj nie oszczędzało...
Tage podszedł do stołu, nalał szklaneczkę ponczu pannie Merck, a sobie grogu. Tutaj nie oszczędzało...
Następnego wieczora ogrody Al-Azbakijja świeciły niczym olbrzymia ognista kula pośrodku dzielnicy Ismaïla, ale dopiero po...
A wieczorem plac zabaw. Tętniło tam życiem i radością, wybuchały wesołe śmiechy i okrzyki; szwedzkie...
Pewnego popołudnia, kilka dni później, Said ben Ali stał przy placu zabaw i czekał, aż...
Gdy tak siedział, o niczym nie myśląc, zaczął mechanicznie wykonywać określone ruchy, jakie zwykle robi...
Aż pewnego dnia zjechali do Głębowicz koledzy Waldemara, bliżsi i dalsi znajomi, na miesięczny jour...
Panna Rita wiązała węzełek na chusteczce, po czym wysunęła stuloną dłoń, z której wyglądały trzy...
Poświcie miało sporo sąsiedztw, ten i ów z młodzieży zajeżdżał niekiedy za interesem. Zapraszano go...
Opodal na ławce siedząca ochmistrzyni zdawała się drzemać. Chłopak nie zważał na nią. Szerokim ruchem...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.