Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Kuba wypił, ale że go już nieco zamroczyła gorzałka, to uwidziało mu się, że w...
Kuba wypił, ale że go już nieco zamroczyła gorzałka, to uwidziało mu się, że w...
— Napiłbym się czego, postawicie?…
— Postawię. Jakże, najlepszy zięć prosi, to choćby i całą kwartę — przekpiwał...
— Tak już na świecie jest, to i nie zmieni. Chyba kapkę przepijemy, matko?
— A bo...
Tęgo sobie podpili, że już wszyscy razem gadali, a brali się w bary, a obłapiali...
Wrzawa podnosiła się coraz większa, bo każden swoje głośno powiadał, a wszyscy chętnie się do...
A pociecha ino w tym, kiej somsiad z somsiadem się zejdzie i przy tym kieliszku...
— Ścierwy! Piłem do was, pijcie do mnie! Usadziły się jakby na swojem — pijcie no, dobre...
A na to już zjawił się Jambroży, przysiadł zaraz, nieledwie przy progu, a łakomymi oczyma...
Musiało też być już bardzo późno, kiej posłyszawszy targanie drzwiami zwlekła się otwierać i aż...
— Wracalim podleśną drogą ku krzyżowi, aż tu Gulbasiak leci naprzeciw i krzyczy zestrachany: „Pod jałowcami...
Fragmenty zaznaczane z pomocą tego hasła odnoszą się do zwyczajów związanych z piciem spirytualiów, niekoniecznie jednak dają się określić słowem: pijaństwo (które też znalazło się na liście, w związku np. z lekturą fraszek Kochanowskiego i satyr Krasickiego). Tak się złożyło, że — alfabetycznie — alkohol znalazł się na pierwszym miejscu naszej listy, co nie stawia go na czele w hierarchii ważności.