![Ziemia obiecana, tom drugi](/media/book/cover_clean/ziemia-obiecana-tom-drugi_MZDVLar.jpg)
Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
— No, ale tobie jakże idzie, co? — pytał w końcu pan Adam.
— Dosyć dobrze, dosyć, jak...
— No, ale tobie jakże idzie, co? — pytał w końcu pan Adam.
— Dosyć dobrze, dosyć, jak...
Maszyny huczały bezustannie i bezustannie świstały transmisje uczepione pod sufitem i niosące siłę do innych...
Czy to być może, iż są ludzie mówiący „Bóg” i myślący, że to jest coś...
Były czasy, kiedym te obrazy uważał za przestarzałe. Nie dlatego, że o nich wątpiłem. Mogłem...
Ale i to się rzecz niepodobna widzi, by Bóg dopuścił krzywdy takiego jagniątka. Bo i...
Wiadomo też, że i nasz Pan Miłościwy, gdy diabła w katedrze w Płocku na ziem...
— Nie bluźnijże, hetmanie zaporoski, na Boga i Jego najwyższą opiekę się powołując, bo zaiste gniew...
I nagle przestraszyła się — naprawdę tym razem: przecież On to słyszy. On widzi ją w...
Mordownia… Ale nie każda jatka jest koszerna, nie każde nieszczęście karą za grzechy, nie każda...
Kiedy ślepiec się potyka, czy to znaczy, że został ukarany za grzech? Już dawno został...
Sporo znajdziemy w naszej literaturze wypowiedzi na temat sposobu funkcjonowania w świecie różnych bogów, przeświadczeń o zakresie ich władzy, relacji łączących ich z ludźmi itd. Odnośne fragmenty zaznaczamy tym właśnie motywem, choć oczywiście jego nazwa pisana wielką literą i w lp., odnosi się przede wszystkim do religii monoteistycznych, a wśród nich najczęściej oczywiście do chrześcijaństwa.