 
      
    
    
  Jerzy Andrzejewski
Miazga
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
 
      
    
    
  — Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
 
      
    
    
  O czym ja myśle tak przed popielnikiem? Ha, prawde powiedziawszy, to ja wtedy nie za...
 
      
    
    
  Ale czy żywe? pytam sie i wchodze. Biore małe rękami pod brzuch, wynosze do proga...
 
      
    
    
  A tu już siara w saganku sie przygrzała dla cielaczka. Siadam na słomie i wziąwszy...
 
      
    
    
  Prawde powiedziawszy, nie bardzo chciało sie mnie tego rana w stodole robić. Pokręcił sie ja...
 
      
    
    
  Tato wyszli z chaty, patrzo sie na syna, synowe. A może to wy jajko wypili...
 
      
    
    
  A jak sie wyszło z zimowej chaty w pole, całkiem inaczej sie na duszy zrobiło...
 
      
    
    
  Do pół maja w polu głównie sie siedziało: po owsie zasiało sie len, konopi, posadziło...
Gospodarz stanowi uzupełnienie motywu chłopa, postrzeganego bardziej jako reprezentant pewnej klasy społecznej i pewnej kultury (wiejskiej). W tekstach literackich znajdujemy jednak ciekawe przykłady gospodarzenia: troski o dom, ogród, inwentarz i uprawy. Z drugiej strony opiece gospodyni podlegają inne sfery, ma ona inne obowiązki. Mianem gospodarza określimy zarówno bohaterów chłopskich (Boryna), jak też tych wywodzących się ze szlachty (przykłady łatwo znaleźć np. w Nad Niemnem Orzeszkowej, czy Nocach i dniach Dąbrowskiej). Znajdzie się zresztą i gospodarz ,,miejski" lub bardziej metaforyczne zastosowanie tego motywu.