Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
Wtem na skraju lasu ujrzano starego ślepca, którego małe prowadziło chłopię i oczy się ku...
Wtem na skraju lasu ujrzano starego ślepca, którego małe prowadziło chłopię i oczy się ku...
Gdy tak szli, Dobek, Ludek syn Wiszów i Bolko Kania, potrącając nogami leżących, na boku...
Doman wedle obyczaju przysłał swaty; naznaczono dzień wesela. Zdjęto koło na tyce zatknięte nad chatą...
Dziewczęta koło dzieży stały i sypały w nią siedem miarek mąki jak śnieg białej, lały...
W przeddzień wesela wszystko było pogotowiu. Chata wybielona, wymieciona, wykadzona jadłowcem i ładanem, posypana kosaćcem...
Z zajadłością wielką walczył on dnia tego i nabił wrogów kupy, ale jeden z nich...
Na wzgórzu nad jeziorem zapalono ogień święty z Lednicy przyniesiony, gdzie już przywiezione podwaliny na...
uznaje, iż w ogóle familia jest zabytkiem epoki krzemiennej, i sama więcej żyje w sleepingu...
Toteż w marnej ironii nad samym sobą, wmawiał w siebie, iż powinien był iść do...
I zahuczał tako głos pana Ostafieja:
— Jest albowiem osłostwem w czasach zamętu. —
Tu pan Mogilnicki...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.