Marcel Proust
Strona Guermantes, część druga
Dni, które poprzedziły mój obiad z panią de Stermaria, były dla mnie nie rozkoszne, ale...
Dni, które poprzedziły mój obiad z panią de Stermaria, były dla mnie nie rozkoszne, ale...
Trzeba mi było posiadać panią de Stermaria, bo od kilku dni z nieprzerwaną energią pragnienia...
— Cóż znowu z tym siodłem! — zawołała nagle. — Mój panie, popręg mi się odpiął… proszę zobaczyć...
— Czy myślisz — spytał Wokulski — że można… kochać kobietę w sposób idealny, nie pożądając jej?
— Naturalnie...
Uczycielka wsadziła ręce w kieszonki i stąpa delikatnie: łydki cienkie, tyłek maleńki, a wysoka jak...
Aż pod obiad dżwi brzdęk, ona wchodzi: w nogawicach w paski i w paski kaftanie...
I ja w podłoge patrzywszy, od czasu do czasu spoglądawszy na uczycielke, takie rozespane, leniwe...
A ja widze, że ten kaftan i te nogawicy na pewno odziane na gołe ciało...
Ciekawe, co by było, żeb tak kiedy noco, jak Handzia zaśnie, zajść cicho na chate...
Noco leżał ja jak baba: od ściany, żeby chorego boku żonka nie trąciła, bo boli...
Rozumiane tu przede wszystkim jako pragnienie erotyczne, pożądanie wiąże się z miłością, ale też z pokusą i ciałem.