
Bjørnstjerne Bjørnson
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
— Sämund! Sämund! — krzyknęła błagalnie Ingeborga, ale on rzucił się już z wściekłością na Aslaka. Ten...
— Sämund! Sämund! — krzyknęła błagalnie Ingeborga, ale on rzucił się już z wściekłością na Aslaka. Ten...
— Kochanie — rzekła, rozwiązując drżącą ręką wstążki kapelusza, po czym jednym tchem dorzuciła — A gdyby tak...
Co do mnie, przebiegając drogę do Blunderstone, przeżywałem w pamięci każdy dzień z przeszłości i...
Kanclerz słuchał pilnie i nasłuchać się nie mógł, tak nowym to było z ust Przemysława...
Ja wam coś powiem o prastarych czasach… Słyszeliście to od ojców waszych, a ojcowie od...
— Jednego czasu była na świecie bardzo piękna dziewka u króla, który ją kochał nad życie...
Była bowiem wiedźmą wielką, a mogła siebie i drugich przemieniać, jak się jej zachciało; ale...
Pierzchnęło wszystko z podwórza, psy nawet powlekły się za Leszkiem. Odsunięto drągi, otwarto wrota i...
Z wiejskiego domu, z drzew cienistych i krzewów gałęzistych, z twarzy młodej matki, ścigającej wzrokiem...
— Czyliż przemysłowcy dlatego, że są przemysłowcami, uważać się mają za uwolnionych od uczuć i...
Za pomocą tego motywu wskazujemy najczęściej przemiany wewnętrzne bohaterów. Przykładem może tu być metamorfoza Jacka Soplicy w księdza Robaka, będąca znakiem pokuty za popełnione zło. Jednakże również „cielesne” przemiany stanowią metafory; ich przykłady zostały np. zebrane z mitów przez Owidiusza w Metamorfozach. Wszakże dlatego sowa symbolizuje w naszej kulturze mądrość, że Atena, bogini mądrości, przemieniła się w tego właśnie ptaka. W Pieśni świętojańskiej o sobótce znalazła się m.in. (zaczerpnięta również z Metamorfoz) historia okrutnej zemsty żony, która za gwałt na swej siostrze ukarała męża, podając mu podczas uczty potrawę z jego syna; kiedy nastąpiło rozpoznanie i mąż zerwał się, zapewne w zamiarze odpowiedzenia również zemstą na ten czyn — nastąpiła przemiana i żona stała się jaskółką, jej mąż „dudkiem czubatym”, zaś ofiara gwałtu słowikiem. Przemiana pełni tutaj rolę znaku przejścia od zbytnio już nasyconej realistycznym okrucieństwem opowieści do stylistyki baśni, dzięki czemu następuje ukojenie.