Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
Mało było robót na polu i w domu, przy których by ówczesnym obyczajem wszystkich Słowian...
Mało było robót na polu i w domu, przy których by ówczesnym obyczajem wszystkich Słowian...
a tobie dawno się w głowie przewróciło, sama nie wiesz, co mówisz.
— A któż to...
Lecz, jak to bywa często przed weselem, choć się wszyscy radują, Mila, co tak za...
— Pana dotąd nie mamy, swobody aż nadto. Tymczasem pomorskie wilki głodne kraj nam niszczą, ani...
Czekałem, aż na nowo twarz mu zesztywnieje, i łagodnie powtórzyłem:
— Miriam? Miriam?
Usta jego wymówiły...
Limby, wam nie będę tłumaczył wyrazów tu nieznanych, które mi brzmią głębiej i wznioślej niż...
Winne były temu złowabne nimfy w postaci świerszczy, które mnie wiodły wciąż w swej kompanii...
Nie był sam. Czuł to, nie widząc nikogo. Ujrzał na ścianie odblask ręki. Fosforyzowała, wychodząc...
I zahuczał tako głos pana Ostafieja:
— Jest albowiem osłostwem w czasach zamętu. —
Tu pan Mogilnicki...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).