
David Herbert Lawrence
Kochanek Lady Chatterley
Czuję diabła w powietrzu, będzie on próbował dostać nas w swoje szpony. A raczej nie...
Czuję diabła w powietrzu, będzie on próbował dostać nas w swoje szpony. A raczej nie...
Ale przyszła wojna. Hilda i Connie musiały znowu powrócić do domu, gdzie były już w...
Sholmes lewą ręką chwycił rewolwer i wymierzył.
Huk… okrzyk trwogi… Rajmunda rzuciła się między obu...
Pokój, do którego nikt prócz lekarza nie wszedł od chwili zbrodni, znajdował się w przeciwieństwie...
Dusza moja była rozdarta na strzępy, serce przepełnione było niezmiernym bólem. Świat był zbyt głupi...
Druga narada, już bez fajki, była burzliwsza; zewsząd było słychać okrzyki wściekłości, podjudzonej tym, że...
Nic więcej nie uzyskano. Pewien człowiek, chcąc zajrzeć do środka, spuścił się z dachu na...
Czułem, że mój szkielet lodowacieje i każda pojedyncza kość wydawała się jak sztaba żelazna, do...
w tym dniu, w którym Wassory sam sobie śmierć zadał, stałem na dole przy sklepie...
Przeto, że duchowość we mnie urobiła mnie na mordercę, ogłosiła ona wyrok na mnie; przez...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).