Helena Mniszkówna
Trędowata t. 1
Światło lampy, padając ukośnie, oświecało jego białe włosy i szerokie bruzdy na twarzy. Czoło miał...
Światło lampy, padając ukośnie, oświecało jego białe włosy i szerokie bruzdy na twarzy. Czoło miał...
Ochronka i szkoła pełna, ale przytułek dla starców stoi pustkami.
— Dlaczego to?
— Bo z włóczęgów...
Księżna siedziała w swej sypialni w fotelu, niedaleko łóżka. Miała na sobie biały flanelowy szlafrok...
Poeta starszy, gdy pisze, nie wznosi się nigdy wyżej, jak mu potrzeba, by obfity materiał...
Musiał to napisać, musiał to wyznać. Otóż w świetle zobaczył nagle, że ta kobieta jest...
— Jesteście o wiele starsi ode mnie — powiedział Winston. — Byliście już dorośli, zanim ja się urodziłem...
— Wiem, czego się spodziewacie. Oczekujecie, że powiem, że wolałbym znowu być młody. Większość ludzi by...
Usta pani Emilii drżały powstrzymywanym uśmiechem, ale Teresa rumieniła się, to bladła na przemian; wszystkie...
Jan siostrę o matkę zapytał. Powiedziała mu, że do Starzyn poszła, do męża, a jutro...
Całując go w rękę, w twarz mu patrzała. Boże! Ileż zmarszczek, ileż zmarszczek tę twarz...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.