 
      
    
    
  Friedrich Nietzsche
Tako rzecze Zaratustra
Stu kroków jeszcze nie uszedł, gdy podkradł się do niego człowiek jakiś i począł coś...
 
      
    
    
  Stu kroków jeszcze nie uszedł, gdy podkradł się do niego człowiek jakiś i począł coś...
 
      
    
    
  I tę przypowieść daję wam jeszcze: niejeden, co diabła z siebie wypędzić pragnął, sam przy...
 
      
    
    
  Którego zaś diabeł opętał, temu szepnę te słowa na ucho: „lepiej snadnie uczynisz, gdy wyhodujesz...
 
      
    
    
  Na murawie tańcowały dziewczęta, lecz skoro tylko spostrzegły Zaratustrę, zaniechały tańca. Zaratustra wszakże zbliżył się...
 
      
    
    
  I oto jest opowieść o rozmowie Zaratustry z psem ognistym:
Ziemia — mówił on — ma skórę...
 
      
    
    
  Tak oto mówiłem przed psem ognistym: wówczas przerwał mi mrukliwie i pytał: „Kościół? Cóż to...
 
      
    
    
  Zaprawdę, wy dobrzy i sprawiedliwi! Wiele w was śmiechu jest godne, a osobliwie wasz lęk...
 
      
    
    
  Cóż znowu! Zaledwie jednemu wile się umknąłem: już oto drugi czarnoksiężnik drogę mi zabiega, —
— pewno...
 
      
    
    
  Chodźcie tymi śladami, którymi już cnota waszych ojców chadzała! Jakże to chcecie wysoko się wspiąć...
Mniej demoniczna wersja zła wcielonego, częstsza w opowieściach ludowych (lub stylizowanych na takie). W Mickiewiczowskich Dziadach, czy Pani Twardowskiej mamy do czynienia z taką właśnie odmianą szatana o przypiłowanych kłach (dostojnego miana szatana trudno użyć przy okazji groteskowych scen, w których złe duchy kłócą się między sobą, tocząc bójki o duszę Konrada czy Senatora, ani też w odniesieniu do takiego Mefistofelesa, który zmyka przez dziurkę od klucza przed kobietą).