Krzysztof Kamil BaczyńskiWspomnienie
1
Kraju, kraju ujrzany przez zielone szkło.
Szare osiołki płyną jak łzy zarosłym dnem wspomnienia.
Te krajobrazy, nim spadną, wiszą na rzęsach i drżą.
Szare osiołki płyną jak łzy — zarosłym dnem wspomnienia.
5Miniaturowe domki, dalekie o całe powietrze,
o tabun dni i obłoków, dalekie o czyjąś śmierć.
CzasPłyną przeze mnie osiołki zarosłym dnem wspomnienia
i rosną we mnie lata jak czarna, zjeżona sierść.