Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Hymn do miłości

Spis treści

    1. Mądrość: 1
    2. Miłość: 1
    3. Pożądanie: 1 2
    4. Przyroda nieożywiona: 1

    Kazimierz Przerwa-TetmajerHymn do miłości

    1
    MiłośćTyś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie,
    Miłości.
    Życie jest żądzą, a tyś z żądz największą,
    Prócz samej żądzy życia; duszą duszy
    5
    I sercem serca życia tyś jest,
    Miłości.
    Jeśli najwyższym szczęściem zapomnienie,
    Bezwiedza i niepamięć własnego istnienia:
    Toś ty jest szczęściem szczęścia, ty, co dajesz
    10
    Omdlenie duszy i omdlenie zmysłom
    I myśli kładziesz kres upajający,
    Miłości.
    Jeśli złudzenia są jedynym dobrem:
    Toś ty największym dobrem, najsilniejsze
    15
    Ze wszystkich złudzeń, ty, moc mocy,
    Pierwotna, dzika, nieznająca kiełzań[1],
    Święta potęgo,
    Miłości.
    Jeśli pragnienia są jedyną ową
    20
    Poręczą, która chroni
    Od upadnięcia w przepaść rozpaczy i wstrętu;
    Jeśli są jedynym
    Mostem, po którym można iść nad odmęt nudy;
    Jeśli jedynym są lekarstwem, które
    25
    Broni od cierpień zwątpienia i zbrzydzeń,
    Pogardy świata i od samowzgardy:
    To ty, o matko pragnień, jesteś ową
    Poręczą, mostem i lekarstwem, jesteś
    Zbawczynią ludzi,
    30
    Miłości.
    Czas idzie i zmieniają się wiary,
    Bóstwa w proch upadają, jedne po drugich,
    Dziś czczone, jutro deptane,
    Przechodzą przed oczyma ludzkości,
    35
    By więcej nie powrócić.
    Ty trwasz, wieczysta, jak strach, głód i zawiść,
    Pierwotna, tak jak one,
    Jak one tryumfalna,
    Nad wszystko wyniesiona, niepokonana
    40
    Niczym i nigdy, tak, jak one,
    Pierwotna, dzika potęgo,
    Miłości.
    Wdzięku, piękności natury,
    Kędyś jest wobec wdzięku i piękna miłości?
    45
    Jesteś jak rama
    Do obrazu, jak otęcz promieni
    Skrzącemu kręgowi słońca.
    Kędyś[2] jest, liściu róży,
    Wobec ust ukochanej?
    50
    Kędyś, szafirze niebios, morza błękicie,
    Wobec ócz[3] ukochanej?
    Kędyś, szumie jaworów i śpiewie ptaków
    W wiosenne rano,
    Wobec głosu ukochanej?
    55
    Kędyś, ciszo grot pośród paproci,
    Pod gęstymi zaplotami bluszczów,
    Wobec milczenia ukochanej?
    Kędyś jest, śniegu, różowiony blado
    Od blasku słońca,
    60
    Wobec koloru ciała ukochanej?
    Kędyście, linie cudowne
    Gór i skał, kędy łuk tęczy świetlisty,
    Kędy przepysznych wodospadów wstęgi,
    Smukłe narcyzy, palmy wybujałe,
    65
    Kędy obłoki lotne i powiewne,
    Wobec kształtów ciała ukochanej?
    Kędyś, mchu miękki, liściu aksamitny,
    Wobec jej piersi dotknięcia i dłoni?
    PożądanieKędyś, marmurze gładki, grzany słońcem,
    70
    Wobec jej białych bioder, spływających
    Cudowną linią
    W odurzający wzrok, dech wstrzymujący
    Kształt, który rękę przykuwa do siebie?
    Przyroda nieożywionaKędyś jest, czarze nocy księżycowej,
    75
    Czarze poranku, kiedy słońce wschodzi
    Z za gór dalekich;
    Uroku jezior, co się nagle jawią
    Pośród skał, senne,
    I tej zieleni złocistej, ze szczytów
    80
    Widzianej w dali,
    Wobec czaru ukochanej?
    Kędyś jest, melancholio wieczorów jesiennych,
    Wobec jej smutku?
    Kędyś, wesele letniego południa,
    85
    Przy jej radości?
    Kędy o sławie sny, sny o potędze,
    Zwycięstwach dumy, odpłaceniu krzywdy,
    O nieznoszeniu niesprawiedliwości,
    Wobec snów o ukochanej?
    90
    PożądanieKędyś, pragnienie posiadania złota,
    Przy posiadania jej ciała pragnieniu?
    MądrośćKędyś jest, żądzo poznania wszystkiego,
    Co jest poznanym, albo nim być może,
    Wobec pragnienia poznania wskroś duszy
    95
    Ukochanej kobiety?
    Tak, tyś najwyższą z sił, tyś życiem życia,
    Miłości.
    Najsłodszą rozkosz i najsroższą boleść
    Ty sprawiasz; tyś jest tak, jak śmierć, królową
    100
    Wszechistnień ziemskich, pierwotna potęgo,
    Miłości.

    Przypisy

    [1]

    kiełzać — nakładać koniowi wędzidło lub uzdę, przen. ograniczać. [przypis edytorski]

    [2]

    kędy (daw.) — gdzie. [przypis edytorski]

    [3]

    ócz — dziś popr.: oczu. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca