
Kornel Makuszyński
Bezgrzeszne lata
Druga narada, już bez fajki, była burzliwsza; zewsząd było słychać okrzyki wściekłości, podjudzonej tym, że...
Druga narada, już bez fajki, była burzliwsza; zewsząd było słychać okrzyki wściekłości, podjudzonej tym, że...
Traktujemy je tu nie tyle jako cechę ludzi czy pewnych ich zachowań, ale jako zjawisko, które wystąpić może wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z przemocą. Oczywiście można wskazać ludzi, którzy ponoszą winę za okrucieństwo. Okrucieństwo powoduje cierpienie i połączone jest z czerpaniem z tego satysfakcji.